
Mój afrykański dom
Mam na imię Ewa, poznaliśmy się na Instagramie. Aktualnie jestem w Kenii jako animator Ruchu Światło-Życie. Przyjechałam wspierać rozwój oazy w Afryce oraz działań na rzecz kilku sierocińców. Wirus, który panoszy się po świecie, dotarł i tutaj, co niejako wpływa na to co miałam robić. A gdzie jestem i co robię? Mam na imię Ewa, poznaliśmy się na Instagramie. Aktualnie jest w Kenii jako animator Ruchu Światło-Życie. Przyjechałam wspierać rozwój oazy w Afryce oraz działań na rzecz kilku sierocińców.
Wirus, który panoszy się po świecie, dotarł i tutaj, co niejako wpływa na to co miałam robić. A gdzie jestem i co robię?
Mieszkam w szkole-sierocińcu SHALOM HOME na granicy miejscowości Mitunguu i wsi Matetu. Normalnie przebywa tu ok. 600 uczniów. Od maluchów, przez 8 klas podstawówki, szkołę zawodową i
liceum. Spora większość z nich to sieroty albo dzieci z patologicznych rodzin, dla których pobyt tu to jedyna szansa na normalność, edukację i wejście w lepszą samodzielność. Pandemia spowodowała, że szkoły w Kenii są zamknięte, decyzją rządu dzieci z takich szkół jak nasza też zostały odesłane – do dalszej rodziny, babć, wujków albo do tymczasowych rodzin zastępczych – czyli zaprzyjaźnionych rodzin z parafii i okolic, które zgodziły się wziąć dziecko na jakiś czas. Zostało kilkadziesiąt osób, które zupełnie nie mają dokąd pójść, kilkanaścioro pracowników i ja;-)
Dzień w SHALOM, mimo że nie ma lekcji, jest wypełniony zajęciami od rana do wieczora. Rano Msza Święta (DZIĘKI CI BOŻE!), ponieważ dyrektorem jest Ksiądz. Potem śniadanie i sprzątanie całego ośrodka. W słoneczne dni starsi idą na pola uprawne należące do szkoły. O 10:30 mała przerwa, potem powrót do obowiązków aż do czasu lunchu. Potem najmłodsi mają drzemkę, starsi czas na naukę i czytanie. Czasem znajdzie się czas na mecz piłki nożnej, skakanki czy rower (dwa rowery na wszystkie dzieci). Potem prysznic (w dzień jest szansa na ciepłą wodę, bo ta nagrzewa się w zbiornikach na dachach). Potem Koronka do Bożego Miłosierdzia, kolacja, oglądanie wiadomości w TV, a potem jeszcze chwila w klasach, dla członków chóru – próba śpiewu, a dla oazowiczów – spotkanie.
Dzieciaki są nauczone, żeby dbać o siebie nawzajem. Jeśli maluch płacze, zaraz znajdzie się ktoś, kto przyjdzie zapytać co się stało, jeżeli ktoś nie może dojeść swojej porcji githeri czy ughali, dzieli się z innymi. Dzieciaki na wózkach, nigdy nie są zostawione sobie… Dzieje się tu dużo dobra, co mam nadzieję wynagradza im to, czego doświadczyły w domach. A niektórych dzieciństwo nie
rozpieszczało. Slumsy, alkoholizm, rozbite rodziny, prostytucja, wykorzystywanie seksualne… Każde dziecko ma bagaż doświadczeń, który staramy się teraz zastąpić uwagą, troską, przytuleniem,
uczeniem… Ja nie robię wiele. Gram w łapki, biorę za rękę, tańczę, kiedy śpiewają, śpiewam, kiedy nauczą. Znacie zabawę w szczura albo „sroczka kaszkę warzyła”? Mary, Amos, Hossea, Liliam, RIziki już znają!
Chcesz pomóc?
Ruch Światło-Życie prowadzi program „Adopcji na odległość” dla dzieciaków z tej szkoły i 3 innych miejsc. Możesz otoczyć opieką finansową i modlitewną jedno konkretne dziecko – wyślemy CI zdjęcie i opis a z czasem nowe historie i fotografie. Szczegóły:
http://www.misje.oaza.pl/index.php/2019/12/13/adopcja-na-odleglosc/
Adopcji dokonać możecie jako rodzina, wspólnota, parafia czy grupa znajomych!
Można wspomóc także jednorazową wpłatą. Aktualnie chciałabym kupić kredki i papier do kolorowania, bo ostatnio dzieciaki miały ogromną frajdę przy zabawie:
Stowarzyszenie Diakonia Ruchu Światło-Życie
52 1240 1574 1111 0010 9064 6190
z dopiskiem: KREDKI dla Afryki
Myślisz o wyjeździe na misje?
Jeżeli jesteś z Ruchu Światło-Życie odezwij się do Diakonii Misyjnej: www.misje.oaza.pl Oaza obecna jest w wielu krajach i często tam potrzebuje jeszcze pomocy. Kazachstan, Ukraina, Kenia, Tanzania, Filipiny? To tylko niektóre z nich.
Poszukaj też, co robi Twoja diecezja - https://diecezja.tarnow.pl/index.php/kuria/109-wydzialy/119-wydzial-misyjny.
Pamiętaj, żeby pamiętać
Że Kościół to nie tylko Twoja parafia czy wspólnota. Że na „krańcach świata” są ludzie, którzy wierzą w to, co my. I że modlisz się z nimi na każdej Mszy Świętej. I że wierzysz temu Jednemu, Świętemu Apostolskiemu, POWSZECHNEMU Kościołowi. Poczytaj o misjonarzach, pomódl się za misje. Opowieści o misjach oazowych, a także świadectwa oazowiczów z innych krajów znajdziesz na:
www.misje.oaza.pl i FB
z modlitwą i o nią proszę
an. Ewa Korbut